#WSPÓŁPRACA REKLAMOWA - BARTEROWA
#PREZENT
Kalendarzowe Lato już niedługo się rozpocznie.
Nawet teraz możemy zaobserwować znaczny wzrost temperatur na zewnątrz.
Warto zadbać o odpowiednie nawodnienie organizmu i pozytywną energię na każdy dzień.
Z taką pomocą przychodzi nam tłoczony na zimno sok jabłkowy YABU, który jest lekko gazowany.
To samo zdrowie zamknięte w delikatnej puszcze, które zostało połączone z kofeiną
z jędrnych i orzeźwiających liści zielonej herbaty oraz wyciągiem z owoców GUARANY.
Przyznam szczerze, że sama do tej pory nie piłam żadnych energetyków.
Nie interesowały mnie takie napoje i również mam neutralny stosunek do energetyków,
które są sprzedawane w zwykłych sklepach. Ten produkt przekonał mnie do siebie swoim składem.
Został wykonany w 95,5% z jabłek, 0,5% CO2, naturalnej kofeiny 0,032%
oraz ekstraktu z guarany 0,02%.
Napój jest pasteryzowany bez dodatku wody, cukru i konserwantów.
Czy wiedzieliście, że tylko 10% Polaków pije napoje energetyzujące w tygodniu lub częściej?
Zastanawialiście się jakie mogą być tego powody?
Pewnie większość z Was jednoznacznie powie, że takie napoje są niezdrowe
i zawierają mnóstwo chemii oraz mają niedobry smak.
Trudno się z tym nie zgodzić, ale na szczęście YABU oferuje zdrowszą i smaczniejszą alternatywę.
Jakie potrzeby KONSUMENTA zapewnia ten produkt?
Napój pobudzi, rozjaśni umysł, orzeźwi, wywoła uśmiech na twarzy, da przypływ energii,
będzie zdrowy dla osoby spożywającej. Pobudzenie organizmu bez "monstrualnego" lub "odlotowego" obciążania go chemią.
Jaka jest moja opinia na temat tego produktu?
Szczerze jestem z niego bardzo zadowolona, ponieważ świetnie smakuje i dodatkowo dodaje człowiekowi energii do życia po ciężkim dniu. Otrzymałam na spróbowanie 24 sztuki,
a na obecny moment zostało mi tylko 15 sztuk.
Serdecznie polecam spróbowanie tego napoju,
bo sami przekonacie się, że nie szkodzi zdrowiu!
Znałyście wcześniej ten produkt? Jakie są wasze opinie?
Media społecznościowe strony:
INSTAGRAM, FACEBOOK i STRONA YABU
Nie interesowały mnie takie napoje i również mam neutralny stosunek do energetyków,
które są sprzedawane w zwykłych sklepach. Ten produkt przekonał mnie do siebie swoim składem.
Został wykonany w 95,5% z jabłek, 0,5% CO2, naturalnej kofeiny 0,032%
oraz ekstraktu z guarany 0,02%.
Napój jest pasteryzowany bez dodatku wody, cukru i konserwantów.
Czy wiedzieliście, że tylko 10% Polaków pije napoje energetyzujące w tygodniu lub częściej?
Zastanawialiście się jakie mogą być tego powody?
Pewnie większość z Was jednoznacznie powie, że takie napoje są niezdrowe
i zawierają mnóstwo chemii oraz mają niedobry smak.
Trudno się z tym nie zgodzić, ale na szczęście YABU oferuje zdrowszą i smaczniejszą alternatywę.
Jakie potrzeby KONSUMENTA zapewnia ten produkt?
Napój pobudzi, rozjaśni umysł, orzeźwi, wywoła uśmiech na twarzy, da przypływ energii,
będzie zdrowy dla osoby spożywającej. Pobudzenie organizmu bez "monstrualnego" lub "odlotowego" obciążania go chemią.
Jaka jest moja opinia na temat tego produktu?
Szczerze jestem z niego bardzo zadowolona, ponieważ świetnie smakuje i dodatkowo dodaje człowiekowi energii do życia po ciężkim dniu. Otrzymałam na spróbowanie 24 sztuki,
a na obecny moment zostało mi tylko 15 sztuk.
Serdecznie polecam spróbowanie tego napoju,
bo sami przekonacie się, że nie szkodzi zdrowiu!
Znałyście wcześniej ten produkt? Jakie są wasze opinie?
Media społecznościowe strony:
INSTAGRAM, FACEBOOK i STRONA YABU
A taka energia jest nam bardzo potrzebna.
OdpowiedzUsuńByć może jest to dobry produkt. Ja najczęściej wyciskam sok z jabłek marchwi i buraka, samo zdrowie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ☺
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie widzialam
OdpowiedzUsuńEnergetyki to moja mała wielka słabość ale takiego jeszcze nie piłam ani nigdy wcześniej nawet nie widzialam
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam swoją przygodę z blogowaniem więc zapraszam serdecznie. Pisanie sprawia większą frajdę jak ma się dla kogo pisac ;)
blondynka-na-rozdrozu.blogspot.com
Bardzo lubię energetyki :)
OdpowiedzUsuńA ja się boję takich pobudzaczy 😊 pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNiestety, choroba żołądka nie pozwala na gazowane napoje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Energetyki bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie próbowałam jeszcze, ale mam wrażenie że by mi posmakowało:)
OdpowiedzUsuńInteresting products :)
OdpowiedzUsuńO nie widziałam go wcześniej :)
OdpowiedzUsuńNie pijam takich rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńNie znam ale chcialbym sprobowac
OdpowiedzUsuńStaram się unikać energy drinków, ale czasami jak już muszę to wypiję :) ten widzę po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za energydrinkami, zdecydowanie wolę napić się np. soku czy herbaty :)
OdpowiedzUsuńLubie energetyki więc chętnie sprawdzę i te :)
OdpowiedzUsuńSrednio lubię energetyki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Pierwszego w życiu energetyka wypiłam jakiś rok temu i skończyło się to tym, że dostałam takiego pobudzenia, że nie wiedziałam jak tego kopa energii spożytkować :D Z tego względu oraz z tego, że jest tam cała tablica Mendelejewa wolę tego nie pić, dlatego fajnie, że pojawiła się jakaś bardziej naturalna alternatywa.
OdpowiedzUsuńhttps://hamster-and-life.blogspot.com/
Nigdy nie piłam takich napoi ale może warto spróbować. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńMnie raczej nie kuszą takie napoje, ale może kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńAleeeee mi smaka zrobiłaś ooooo matko!!!!!
OdpowiedzUsuńKupię, wypiję i się zaspokoję hahaha :D
Serdecznie pozdrawiam
https://poziomka1.blogspot.com/
Ja najbardziej lubię wodę z cytryną oraz świeżo wyciskany sok z pomarańczy. Pozdrawiam :) jusinx.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńJa niestety uwielbiam energetyki i pije je prawie codziennie :)
OdpowiedzUsuńMój blog :)
Nie pijam energetyków...
OdpowiedzUsuńCzasami sięgam po napoje energetyzujące, ale staram się nie robić tego zbyt często. Jednak nie miałam jeszcze nic od YABU. Może kiedyś też wypróbuję, skoro warto. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuń