#WSPÓŁPRACA REKLAMOWA - BARTEROWA
#PREZENT
Prognoza pogody zapowiada, że upały znowu mają powrócić.
Szczerze nie przepadam jak na zewnątrz jest bardzo duszno,
a termometry wskazują ponad 35 stopni przy czym nie ma żadnego wiatru.
Trzeba zastanowić się co zrobić, żeby takie upalne dni przeżyć.
Oczywiście zaleca się odwiedzenie strzeżonych basenów w takim czasie,
ale trzeba również pamiętać o nawodnieniu organizmu.
Napoje KOMODO na pewno dodadzą nam energii w takie upalne dni.
W asortymencie sklepu znajdziemy: oranżady, napoje izotoniczne,
napoje z witaminami oraz napoje energetyczne.
Tak jak wspominałam w pewnym wpisie za energy drinkami nie przepadałam,
jednakże coraz bardziej się do nich przekonuję.
Tym razem miałam okazję spróbować energetyka o smaku mango-marakuja!
Opakowanie jest fajnie wykonane i przyjemne dla oka.
Charakterystyczna jest na nim jaszczurka.
Zawartość napoju wynosi: 250ml w tym 100ml wartości odżywczych.
Jako ciekawostkę dodam, że produkt został wyprodukowany w Polsce.
Z początku miałam mieszane uczucia do tego smaku,
lecz po wypiciu kilku puszek nawet mi posmakował.
Oprócz tego smaku na stronie znajdziemy: czarną porzeczkę, dziką poziomkę,
różowy grejpfrut i wiele innych smaków.
Nie miałam okazji wcześniej spróbować napojów tej firmy,
lecz teraz mogę Wam serdecznie ją polecić.
Czy miałyście okazję spróbować napojów firmy KOMODO? Lubicie energy-drinki?
Jeżeli tak to jaki smak stał się waszym ulubieńcem?
Koniecznie dajcie znać w komentarzu!
Raczej się nie skusze też nie lubię tego typu napojów
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Nie pijam energetyków :) Zdecydowanie wolę wodę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Uwielbiam ich energy drinki! <3
OdpowiedzUsuńMarka Komodo zasługuje na uznanie.
Pozdrawiam serdecznie!
Uwielbiam energy drinki:D
OdpowiedzUsuńNapoje z witaminami lubię.
OdpowiedzUsuńhttps://inspiracjepatrycjil.blogspot.com/
Miałam okazję je pić i są dobre.
OdpowiedzUsuńMój narzeczony lubi energy-drinki ja sama za nimi po prostu nie przepadam. W taki upały najchętniej sięgam tylko po wodę :P ale słoneczko samo w sobie aż taki mi nie przeszkadza (wiem dziwna jestem ;p)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa smaku tych napojów ! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
stay-possitive.blogspot.com
Nie piję energetyków, tylko wodę z miętą :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję pić ten energetyk, ale wolę Tiger zero :)
OdpowiedzUsuńCzasem sięgam po energetyki. Muszę spróbować tego.
OdpowiedzUsuńNigdy nie piję energetyków. Wolę wodę :-)
OdpowiedzUsuńRaczej nie piję eneregtyków, ale dzika poziomka mnie zaciekawiła:)
OdpowiedzUsuńJa również nie pije energetyków. Moja znajoma kiedyś dostała wrzodów, bo za dużo piłyśmy takich produktów. Ja też ostatnio nabawiłam się podobnych problemów od dziwnych napojów. Koniec z nimi.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie pijam energetyków - woda i jeszcze raz woda :)!
OdpowiedzUsuńCzasem piję energetyczne napoje, ale tego konkretnego akurat nie miałam. :)
OdpowiedzUsuń