który biegnie w naszą stronę. Przyklękłam na jedno kolano, wręczyłam córce zakupy, a następnie powiedziałam jej, żeby poczekała na mnie oraz nie ruszała się z miejsca. Pogoń za nim była dosyć długa, ale małego chłopca udało mi się schwytać. Jak się okazało ukradł starszemu panu portfel
z pieniędzmi, ponieważ całkowicie nie miał za co kupić sobie jedzenia.
- Mam cię! Natychmiast oddaj to co ukradłeś, bo inaczej sprawa trafi na policję.
- Przepraszam! Nie chciałem! Niech pani nie wzywa policji! - zrozpaczonym głosem zaczął mnie błagać.
- Nie zgłoszę tego jeżeli w tym momencie oddasz to co ukradłeś. Możesz mi powiedzieć, dlaczego tak postąpiłeś? Rodzice nie byliby z ciebie dumni. Właściwie to gdzie oni są?
- Nie miałem innego wyjścia. Od dwóch dni nic nie jadłem, a sam bałem się do kogoś podejść
i poprosić o posiłek, gdyż rozpoczęły by się właśnie takie pytania. Rodzice zapewne są w domu
i upajają się alkoholem.
To co usłyszałam dosłownie zwaliło mnie z nóg. Nie rozumiem jak można zaniedbywać tak własne dziecko. Muszę przyznać, że zrobiło mi się żal tego chłopczyka.
- Czy taka sytuacja od dawna ma miejsce w Twoim domu? Jak się nazywasz? - zapytałam.
- Przyznam, że dosyć długo już to trwa. Nazywam się Bruno.
- Bruno teraz pójdziemy do tego pana, oddasz mu to i przeprosisz. Dobrze?
- Oczywiście - odrzekł.
- Skoro masz taką trudną sytuację rodzinną, postaram się Tobie pomóc. Będę przynosiła Ci jedzenie tutaj co dwa dni, ale musisz mi obiecać, że więcej razy nie będziesz kradł.
- Obiecuję! - odpowiedział.
Idąc z nim za rękę widziałam jak ludzie mierzyli go wzrokiem z góry na dół, a nikt nawet nie raczył pomyśleć co stoi za takim jego postępowaniem. Przechodząc obok pewnej kobiety usłyszałam takie słowa "Bachora trzeba do poprawczaka wsadzić, bo nic dobrego z niego nie wyrośnie".
Już miałam się odezwać, jednakże postanowiłam trzymać język za zębami. Chłopak przeprosił staruszka, a potem poszedł w swoją stronę. W całym tym zamieszaniu całkowicie zapomniałam o Katy. Przerażona, biegnę do miejsca w którym ją zostawiłam, lecz jej tam nie zastaje.
Jak to matka wpadłam w panikę.
- Katy! Katy! Gdzie jesteś?! - moją odpowiedzią było tylko echo.
Niespodziewanie podeszła do mnie jakaś kobieta.
- Szuka pani takiej małej dziewczynki w blond włosach co tutaj stała?
- Tak. Gdzie ona poszła?
- Kilka minut temu przechodziłam obok niej. Szła za rękę z jakąś brunetką.
- Gdzie to dokładnie było?!
- Widzi pani ten spożywczak? To właśnie tam za rogiem - wskazała palcem.
Biegłam z całych sił, jednakże nie zdążyłam.
Zobaczyłam tylko jak córcia zostaje wsadzana do samochodu.
- Katy! - krzyczę.
Nieznana kobieta odwróciła się i widząc, że zmierzam w ich kierunku szybko wsiadła do samochodu,
a następnie z piskiem opon odjechała. Dosłownie nie miałam już sił. Zrozpaczona upadłam na ziemię
i płakałam. Zastanawiałam się, dlaczego właśnie mnie to spotkało. Kiedy cały gniew na świat już przeszedł, udałam się na posterunek policji. Zgłosiłam porwanie Katy, a po tym zostało mi wyłącznie czekanie. Tak jak obiecałam Brunowi, przychodziłam do niego z posiłkiem.
Niebieskooki chłopczyk od razu spostrzegł, że coś się stało.
- Dlaczego jest Pani taka smutna? - zapytał.
Spojrzałam na niego, a następnie go przytuliłam.
- Wiesz mały... czasami w życiu człowieka przychodzą takie momenty na które kompletnie nie jesteśmy przygotowani. Dopiero jak utracimy to co kochamy, doceniamy, że to mieliśmy.
- Umarł ktoś? - zapytał.
- Moja sześcioletnia córeczka kilka dni temu została porwana. Do tej pory nie mam o niej żadnych wieści.
- Naprawdę mi przykro. Ale głowa do góry! Za niedługo pewnie wróci cała i zdrowa do domu.
- Miejmy nadzieję. Wiesz Bruno, dobry z ciebie dzieciak. Twoi rodzice chyba nie wiedzą jaki skarb posiadają. Jeżeli pójdziesz dobrą drogą to w przyszłości możesz wyrosnąć na porządnego człowieka, ale wszystko leży w Twoich rękach.
***
Minęły już dwa tygodnie od tego zdarzenia, a cisza dosłownie mnie przerażała. Pijąc poranną herbatę nagle zadzwonił telefon, który od razu odebrałam. W słuchawce tylko usłyszałam.
"Jeżeli chcesz ujrzeć swoją córkę jeszcze na oczy to musisz przygotować dla mnie dziesięć tysięcy rubli, w przeciwnym razie o niej zapomnij" Już nieznany osobnik miał się rozłączyć, gdy rozległ się głos mojej Katy. "MAMO RATUJ!".
Naprawdę nie wiedziałam co w takiej sytuacji mam począć. Na szczęście zachowałam zdrowy rozsądek i poinformowałam o tym dyskretnie funkcjonariuszy. Cała akcja przebiegła pomyślnie i znów mogłam cieszyć się moją małą córeczką, która z czasem wyrosła i ożeniła się z rozrabiaką.
Przerażająca historia :O Całe szczęście, że dobrze się skończyła ♥
OdpowiedzUsuńAle niestety takie sytuacje zdarzają się w prawdziwym życiu.. ; /
Czekam na kolejną historię ♥
MÓJ BLOG
Dziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńCzytając tę historię miałam łzy w oczach. Poruszająca i trudna historia. Na szczęście, że ze szczęśliwym zakończeniem.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńJaka fajna historia, chociaż troszkę straszna, koniec był świetny ;) Bardzo fajnie piszesz ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam c; /~Kinga
Unpredictabble ♥
Dziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńBardzo ciekawa i wzruszająca historia. Dobrze, że pomyślnie się zakończyła. Czekam na kolejne. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńDobrze, że wszystko skończyło się dobrze :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Dziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńPrzepiękny gest ze strony matki, szkoda, że w zamian w sumie sama dostała mnóstwo strachu. Dobrze, że zakończenie udało się szczęśliwie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Dziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńDawno nie czytałam twoim opowiadań, chyba muszę kilka nadrobić
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńOt,mała dziewczynka... Ciekawa historia.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńTakie sytuacje to z życia wzięte, na szczęście wszystko skończyło się happy endem :) rewelacyjne opowiadanie! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Dziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńZgadzam się, ale tak już w życiu jest :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w najnowszym poście TUTAJ ? Dzięki :*
Dziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńFajne opowiadanie-czekam na ciąg dalszy 😉
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili-93.blogspot.com
Dziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńOoo uroczo się skończyło ;).
OdpowiedzUsuńDziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńCiekawe opowiadani, naprawdę się fajnie czytało.
OdpowiedzUsuńCzekam na następne.
Serdecznie pozdrawiam.
www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de
Dziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńDobrze, że tak się skończyło.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńCo za historia! Niezłe napięcie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Dziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńDobrze że wszystko się dobrze skończyło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńCudowna opowieść!
OdpowiedzUsuńhttps://only-maleficent.blogspot.com/ - follow me ! :D
Dziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńHej! Świetny post:)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do mnie :
milentry-blog.blogspot.com
Dziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńJak zawsze świetna historia! Jako jedyna, kobieta okazała biednemu chłopcu serce, lecz nie zakończyło się to dla niej dobrze, a mimo tego wywiązywała się z umowy i to jest piękne. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i uratowano Katy. Bardzo dziękuję za wyróżnienie, w ogóle się tego nie spodziewałam :D
OdpowiedzUsuńhttps://hamster-and-life.blogspot.com/
Dziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
Usuńawsome post......keep posting
OdpowiedzUsuńPresent the best customized diaries to your clients and Employees
Thank you ☺️❤️
UsuńŚliczne opowiadanie! Po szczerości pod koniec już myślałam, że to będzie tekst rozłożony na 2 posty i cieszę się, że jednak od razu zaspokoiłaś naszą ciekawość :) Fajnie, że historia zakończyła się dobrze :)
OdpowiedzUsuńhttp://paulan-official-blog.blogspot.com/
Dziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńPiękna historia! Z przyjemnością dołączam do grona obserwatorów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję za przeczytanie opowiadania ❤️ Pozdrawiam serdecznie ❤️
Usuń