#WSPÓŁPRACA REKLAMOWA - BARTEROWA
Dzisiaj planowałam opublikować inny wpis, lecz niespodziewanie otrzymałam przesyłkę
z pralinkami Cherry Passion White za którą dziękuję firmie Vobro.
Zanim przejdę do recenzji produktów to jestem bardzo ciekawa jak wam minął lipiec.
U mnie ten miesiąc pod względem pogody był trochę w kratkę, ponieważ występowały upały,
ale często przechodziły też burze i ulewne deszcze. Obecny miesiąc rozpoczyna się dosyć deszczowo,
jednakże mam nadzieję, że słońce jeszcze pojawi się chociaż na kilka tygodni przed wrześniem.
Pralinki Cherry Passion na pewno kojarzycie chociażby z innych blogów.
Miałam okazję już wcześniej próbować tych czekoladek i muszę przyznać, że są dobre.
Tym razem znajdują się w białym opakowaniu, które bardzo ładnie się prezentuje.
Praliny posiadają kształt kopczyka i zostały pokryte czekoladą deserową.
W środku są nadziewane wiśnią w alkoholu. W dużym opakowaniu znajdują się dwie szuflady
z dwudziestoma czekoladkami, natomiast w opakowaniu z kokardą jest około piętnastu pralinek.
Obydwa opakowania z całą pewnością nadają się na prezent.
Mieliście okazję próbować tych czekoladek?
Co o nich sądzicie? Koniecznie dajcie znać w komentarzu. Tymczasem życzę Wam miłego weekendu.
Jakie pyszności. Idealne do kawy!
OdpowiedzUsuńJa akurat nie przepadam za wiśniami w alkoholu, ale wiem, że mają swoich amatorów. :)
OdpowiedzUsuńMoja mama uwielbia te czekoladki! Ja niestety nie przepadam xD
OdpowiedzUsuńBardzo popularne są w blogosferze czekoladki tej marki :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie czekoladki tej marki, choć z wiśnią to nie są moje ulubione ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie lubiłam takich czekoladek, a obecnie w ogóle nie jem słodyczy;)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają, pachną, fantastyczna czekoladą tylko ja nie mogę alkoholu .Na prezent super.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię słodycze tej marki.Tę bombonierkę również jadłam smakowała mi.
OdpowiedzUsuńIle pysznych słodkości. Moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńTym razem nie dla mnie, nie lubie akurat takich słodkości :D kwestia gustu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kolorowo!
Myślałam, że będą w białej czekoladzie :) swoją drogą rzeczywiście są pyszne ;)
OdpowiedzUsuńTakie wiśniowe nadzienie to coś w sam raz dla mnie. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio z kolei sięgam po ptasie mleczko. :)
Usuńmniam ;D
OdpowiedzUsuńjadłabym:D
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką takich pralinek z owocami, ale i tak bym spróbowała. :P
OdpowiedzUsuńNie próbowałam tych pralinek.
OdpowiedzUsuńMój lipiec był dosyć spokojny, poszalałam trochę na wyprzedażach.
U mnie też ostatnio było chłodniej i deszczowo, ale dziś wróciło prawdziwe lato. <3
Buziaki! ;*
Nie przepadam za pralinami z owocami w środku, ale są osoby, które je uwielbiają. Dla nich to prezent idealny :D
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Tych czekoladek jeszcze nie próbowałam, ale całość prezentuje się dobrze.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Uwielbiam te czekoladki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują, jednak nie lubię pralinek.
OdpowiedzUsuńWszystkich to dziwi, ale ja nienawidzę wiśni :D
OdpowiedzUsuńŚlinka cieknie :D
OdpowiedzUsuńAle bym jadła :)
OdpowiedzUsuńBuziaki😘
Bardzo eleganckie, zapewne sprawdziłyby się na prezent!
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką wiśni w alkoholu ale jest sporo osób które lubią takie rarytasy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Znam te pralinki. Swego czasu dostałam takie w prezencie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam te czekoladki! Wyjątkowo pyszne :)
OdpowiedzUsuńMi lipiec minął na podróżach :) A to Zakopane, a to Pieniny ze Szczawnicą na czele :)
OdpowiedzUsuńA wpis pełen słodkości!
Smakowicie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńOj nie, to niestety nie moje smaki! Chociaż wyglądają smakowicie, raczej się na nie skuszę. Ale jeśli będę szukała czegoś na prezent, to myślę że mogą się sprawdzić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Niestety takie słodycze nie dla mnie:-(( Nie jadam żadnych słodyczy, których sama nie zrobię. Zdrowie górą:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-))
Smacznego! Pralinek nigdy zbyt wiele.
OdpowiedzUsuńLipiec był fajny, przeczytałam dużo książek, spaliłam się i odpoczęłam. Nigdy nie próbowałam tych pralin, ale mega mi zrobiłaś ochotę na nie!
OdpowiedzUsuńMam, jeszcze nie próbowałam :-)
OdpowiedzUsuńNie lubię wiśniowych czekoladek, ale na prezent są idealne ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię połączenia wiśnie i czekolada. Jakoś mi po prostu nie podchodzi, a jak jeszcze w to wchodzi alkohol to już w ogóle tym bardziej jestem na nie.
OdpowiedzUsuńmoja mama je uwielbia:)
OdpowiedzUsuń