Translate

czwartek, 7 lipca 2016

Delikatna mgła - opowiadanie

Pewnego razu będąc na zakupach z mężem spotkałam koleżankę Sandrę Nycz z którą od podstawówki nie miałam żadnego kontaktu. W szóstej klasie wraz z matką wyleciała do Wielkiej Brytanii. Traktowałam tą dziewczynę jak najlepszą przyjaciółkę, ponieważ jako jedyna zawsze mnie rozumiała. Po jej wylocie byłam strasznie przybita. Długo zajęło mi znalezienie nowej kumpeli. W szkole średniej próbowałam nawet ponownie nawiązać z nią kontakt, ale ona zapadła się pod ziemię. Obdzwoniłam wtedy chyba wszystkich naszych znajomych, lecz nikt nie wiedział co się z nią dzieje. Nic więc dziwnego, że bardzo się zaskoczyłam, gdy na ulicy przypadkowo ją spotkałam. Cały czas sądziłam, że nie przebywa w naszym kraju. Przez te lata dużo się zmieniło. Ja miałam szczęśliwą rodzinę, a Sandra wychowywała samotnie córkę Angelikę. Jak się okazało nasze pociechy były z jednego rocznika. Moja znajoma od zawsze posiadała piękną urodę. Od facetów nigdy nie mogła się odgonić. Przyznam szczerze, że tego jej bardzo zazdrościłam. W tamtym momencie ponownie coś mnie ukuło w serce, ponieważ mój luby spojrzał na koleżankę tak jak nigdy wcześniej na mnie. Myślałam, że pożre ją wzrokiem. Sandra odkąd pamiętam miała wyzywający styl i zawsze była pewną siebie kobietą. Chcąc dowiedzieć się co u niej słychać postanowiłam zaprosić ją do domu na małą kawusię. Gdy tylko weszła do mieszkania zaczęła zachwycać się naszym apartamentem. Nie szczędziła sobie komplementów wobec mojego męża. Przy naszej rozmowie powspominałyśmy szkolne przeżycia oraz ponabijałyśmy się z nauczycieli. Przypomniała mi się śmieszna sytuacja, kiedy wychowawczyni wzięła nas z lekcji na targ w celu doradzenia kupna torebki. Sprzedawca myślał, że jesteśmy jej córkami. Nauczycielka zrobiła się czerwona jak burak. Sandra opowiedziała mi co się z nią działo przez te wszystkie lata 
i historia jaką przeżyła naprawdę mnie zasmuciła. Było mi żal tej dziewczyny, ale wtedy jeszcze nie miałam pojęcia, iż to wszystko jest kłamstwem. Moja dawna "przyjaciółka" powiedziała mi, że została zgwałcona, a matka wyrzuciła ją na ulicę. Prawda natomiast była taka, że dziewczyna była wplątana w dziwną mafię. Nasza znajomość tym razem delikatnie mnie zamgliła. Z ułożonej kobiety zmieniłam się w imprezowiczkę. Moje małżeństwo wisiało na włosku. Krzysiek nie mógł znieść widoku codziennie wstawionej żony, która coraz bardziej zaniedbywała rodzinę. Salcia wszystko idealnie sobie zaplanowała i prawie dokonała swojego dzieła. Gdy ja leżałam pół trupem to ona jako "dobra znajoma" przejęła wszystkie domowe obowiązki robiąc maślane oczka do Krzyśka. Oczywiście on zgodził się na jej "bezinteresowną" pomoc. W pewną sobotę, kiedy prawie normalnie funkcjonowałam Sandra zaprosiła mnie na kolejną imprezę do pobliskiego klubu MADES, który niedawno został otwarty przez jej znajomego.
 Przyznam szczerze, że nie miałam ochoty się już nigdzie wybierać, ale kolejny raz mnie namówiła.
O godzinie 19:00 zaczęłyśmy balangę. Na początku zabawa była świetna. Zamówiłyśmy sobie drinki,
 a potem wkroczyłyśmy na parkiet. Niestety zapomniałam dopić swojego napoju i wtedy barman dosypał mi coś do szklanki. Nieświadoma niczego wypiłam całą zawartość. Po kilku sekundach odleciałam. Obudziłam się w dziwnym pomieszczeniu w którym było strasznie ciemno. Zbytnio nie wiedziałam co się stało. Przestraszyłam się. Chciałam uciekać, ale byłam silnie przywiązana do krzesła. Zaczęłam krzyczeć. Otwarły się drzwi. Wszedł jakiś strażnik i powiedział, że mogę wołać wniebogłosy, lecz nikt mnie nie usłyszy dopóki Krzysiek nie zapłaci za mnie należytego okupu.
 Cały czas byłam czymś nafaszerowana. Kiedy odzyskałam przytomność udało mi się jakoś uwolnić. Drzwi na szczęście były otwarte, a kolesia nigdzie nie było widać. W głowie troszkę mi się kręciło, aczkolwiek ze wszystkich sił biegłam przed siebie. Na zewnątrz panowała wielka mgła. Niespodziewanie weszłam na jezdnię i wtedy potrąciło mnie rozpędzone auto.
Kierowca na szczęście się zatrzymał. Wezwał natychmiast pogotowie. Niestety wypadek spowodował paraliż kręgosłupa przez co obecnie jeżdżę na wózku inwalidzkim.
Kiedy przebudziłam się w szpitalu obok mojego łóżka czuwał przy mnie mąż.
- Kochanie, tak okropnie się o Ciebie bałem. Proszę Cię, nie rób mi tego więcej!
Po jego twarzy spłynęły wielkie łzy. Zdołałam z siebie wydusić jedno słowo - przepraszam, a następnie z powrotem zasnęłam, gdyż byłam bardzo wycieńczona. Cała ta historia uświadomiła mi jak ważna jest dla mnie rodzina. Przez jedną nieuwagę straciłam zdrowie i prawie najważniejsze osoby w życiu. 
Moja znajoma poniosła konsekwencje swojego czynu. Wylądowała w więzieniu.

62 komentarze:

  1. bardzo kreatywny post!
    W wolnej chwili zapraszam do mnie na nowy post riwlawn.blogspot.com Obs=obs

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna historia. Nie wiem czy muzyka słuchana przeze mnie też na to wpływ, ale piękna historia.
    Mój blog
    FanPage

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi jak prawdziwa historia ;).

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie sie to czyta. Brawo!

    Pozdrawiam
    szanujwspomnienia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne, jak zawsze..gratulacje dla dziewczyny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam czytać takie historie ;) Ciekawe i naprawdę pouczające

    adgam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniała historia, czyta się jak prawdziwą ;)

    stegofashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak szybko wszystko przeszło do dramatu na początku nie za bardzo zrozumiałam ale na szczęście potem wszystkiego się domyśliłam :) Niestety teraz ludzie tak właśnie potrafią być dwulicowi chcąc osiągnąć swój cel

    Truskaweczka (klik)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa historia, dobrze się czytało. Oby tak dalej! :)
    www.allicestyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. pięknie!
    zapraszam http://locastrica.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. nie no, kolejny raz szczęka mi opadła. naprawdę bardzo lubię twoje opowiadania. powinnaś wysłać to do jakiegoś wydawnictwa czy coś, bo naprawdę masz talent!
    zapraszam do mnie:
    DariaVaria.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajnie się czytało, pod koniec aż myślałam, że to prawdziwa historia :)
    Dzięki za odwiedziny :)
    Zapraszam: mój blog♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Przeczytałam całość błyskawicznie. świetnie napisane, przede wszystkim ciekawie. Czekam na kolejne opowiadania :) Rzadko je czytam u blogerów, ale Twoich jakoś nie mogę przegapić :D Pozdrawiam
    ludziesamotni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo genialne opowiadanie :)


    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuje Ci za ten ostatni komentarz :)
    A przy okazji jestem zaskoczona Twoim blogiem, ciągle wpadają tu nowi czytelnicy i coraz ich więcej ;)

    CHCE SIĘ ŻYĆ

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale przepiękna historia ! Prawie jak prawdziwa :D Masz talent do pisania !
    pozdrawiam ----> http://blondbme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Dobrze, że to tylko opowiadanie... Bardzo ładnie napisane :)
    justmajka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękna historia i gratuluję zwyciężczyni :)

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo podoba mi się Twój blog :) przepiękna historia! <3 bardzo ładnie napisane :)
    Zapraszam: http://allixaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczna historia ♥
    http://roksanafashionist.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. ciekawie piszesz :)

    klikniesz u mnie?:) [ Blog ¦ Instagram ]

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak zawsze napisałaś rewelacyjnie. Wydaje mi się że z każdym opowiadaniem jest coraz lepiej :) coraz więcej jest w tym uczuć i emocji :)
    pozdrawiam cieplutko myszko :*
    ayuna-chan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Masz talent, dobrze się czyta ;)

    madzik-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Czyta się to naprawdę świetnie - cały czas zastanawiałam się co dalej. Najgorsze jest to,że takie historie niestety mają miejsce.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  25. OMG *______*
    nxbrooo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Opowiadanie nie za bardzo w moim stylu. Nie lubię takich historii, bo zawsze wydają mi się mało prawdopodobne. Jednak Ty ciekawie wszystko opisałaś :D
    Littleredcherrysmile click

    OdpowiedzUsuń
  27. jak prawdziwa historia, super sie czyta! zazdroszcze talentu i wyobraźni
    kariaxv.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. świetne opowiadanie!
    masz talent *-*
    http://poziomka1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. piękne opowiadanie, zawiera ważny przekaz ♥ wciągnęło mnie to, co napisałaś :D masz talent :)
    pozdrawiam i zapraszam ♥

    stylowana100latka.blogspot.com - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  30. Wow, takiego zakończenia bym się nie spodziewała :o
    Ale dreszczyk emocji jest..
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. Ciekawa historia! Mam wrażenie, że używasz za dużo zdań pojedynczych, ale to tylko moja opinia.

    ♡ CUTE HORROR-KLIK ♡

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo fajne opowiadanie, masz talent:)
    Zapraszam do mnie: modowajoanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Kurczę, jakoś tak lubię czytać te Twoje opowiadania, bo nigdy się są zbyt długie, a przyjemnie czyta się. Świetne obrazki! Arleta

    OdpowiedzUsuń
  34. Obrazek ma przekaz. Post naprawdę przydatny. Pozdrawiam,
    https://wrrabii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo fajne opowiadanie! Świetnie napisane a do tego pomysł także super ;) jeden błąd może nas zniszczyć, musimy być ostrożni ale też bez przesady oczywiście. Bo przecież żyje się tylko raz.
    pozdrawiam gorąco i czekam na kolejne posty :P

    OdpowiedzUsuń
  36. Cudowne opowiadanie <3 Masz śliczny styl pisania
    Zapraszam:
    izagada.blogspot.com
    Pozdrawiam,
    Izia

    OdpowiedzUsuń
  37. Świetne opowiadanie, bardzo dobrze się je czyta. :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Opowiadanie jest bardzo fajnie napisane! :) Gratulacje dla dziewczyny!

    londonkidx.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  39. Świetne opowiadanie! Interesujące :)
    Pozdrawiam,
    passionsmy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  40. Piękna aczkolwiek dość smutna historia. Cudownie jednak się czytało, tak że nie mogłam oderwać wzroku od tekstu!
    http://to-moimzdaniem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  41. Kolejna smutna, ale piękna historia;)
    Nominowałam Cię do LBA:)
    http://caro-say-hello.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  42. O kurczę, przykra historia. Współczuję.

    W wolnej chwili zapraszam na mojego bloga, jeśli się spodoba zapraszam do obserwacji http://emiliamccurdy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  43. Jak ja bym chciała potrafić i pięknie ze składania pisać. :)
    A co do historii to przykra dosyc.
    Pozdrawiam♡

    http://kammage12.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  44. Daje do myślenia ;)Piękna, a zarazem smutna historia :/



    Pozdrawiam i zapraszam do siebie, Paputeq 
     
     

    OdpowiedzUsuń
  45. Świetnie się to czyta, masz talent :)
    Pozdrawiam :* Scobre.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  46. Bardzo realna ta historia :D

    http://seethelifeofthisbetterparties.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  47. Myślałam, że to realna historia :D

    OdpowiedzUsuń
  48. Piękna aczkolwiek smutna historia, podziwiam to jak cudownie piszesz...
    Pozdrawiam,
    Szwajka (kilk)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ale pięknie piszesz ♥ Gratulacje dla zwyciężczyni!

    Buziaki♥ zyciedlapasji

    OdpowiedzUsuń
  50. Opowiadanie z przekazem, tego było trzeba na blogach :)
    Pozdrawiam, lifebystone.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  51. Super post, dawno nie czytałam takiej historii,
    przed oczami miałam film, którego tytułu niestety
    nie pamiętam, szkoda, ale z ogromną przyjemnością
    przeczytałabym więcej takich opowieści.
    Pozdrawiam :)

    (za wszystkie obserwacje się z chęcią odwdzięczam)
    nastolatka-marzycielka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  52. Niedawno oglądałam w telewizji odcinek jednego serialu, który miał bardzo zbliżoną fabułę do Twojego opowiadania :D Świetnie piszesz!
    https://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  53. To było piękne, jestem zachwycona Twoim opowiadaniem :) Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  54. Matko swieta gdy skonczylam czytac az czulam scisk w zoladku ja pierdziele. Piszesz naprawde przecudownie sama kiedys pisalam opowiadania i.. az nie wiem naprawde co napisac. Mozna bylo sie spodziewac ze panienka bedzie robila maslane oczka do meza ale nie spodziewalam sie ze wrzuci jej cos do drinka i ja porwie ja piernicze! Twoje opowiadanie nadawaloby sie na ksiazke oczywiscie wydluzyc ale jejciu! <3
    Pisz dalej inne opowiadania a ja wiernie bede je czytac! Pozdrawiam! :*

    Versjada

    OdpowiedzUsuń
  55. swietny post.

    michalzlifestyleandfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  56. Jezu!!! Jaka piękna historia :D
    Tylko ty umiesz tak pisać :D

    Susette
    CHOCOLADZIX - KLIK

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz oraz obserwację ♥